Po urodzeniu dziecka ,,znalazłam się na innej planecie”- to zdanie usłyszałam wczoraj od mamy noworodka podczas wizyty lekarskiej.

Dziewięć miesięcy oczekiwania na upragnione dziecko, ekscytacji, radości, dziewięć
miesięcy przygotowań: czytanie fachowej literatury, forów internetowych dla przyszłych mam,
rozmowy z przyjaciółkami, zajęcia w szkołach rodzenia. Dziewięć miesięcy przygotowań do bycia
kompetentnymi rodzicami. Większość rodziców noworodków, z którymi spotykam się podczas
wizyt lekarskich zadaje mnóstwo pytań, dotyczących różnorakich problemów dotyczących Ich
nowonarodzonych dzieci Często jest ich tak dużo, że spisywane są na kartce. Niektóre z nich, dla
mnie jako pediatry, są prozaiczne, ale dla rodzica urastają do rangi wielkiego problemu
spędzającego sen z oczu.

Czas, w którym dziecko pojawia się na świecie, z założenia, powinien być najpiękniejszym
okresem w życiu Rodziny.

Dlaczego więc temu okresowi rodzicom często towarzyszy uczucie zagubienia,
bezradności, nieumiejętności znalezienia się w nowej sytuacji, płacz, strach o zdrowie i życie
dziecka. Nikt nie mówił, że będzie łatwo, ale DLACZEGO bywa aż tak trudno? Gdzie tkwi błąd?

Przecież te dziewięć miesięcy to teoretycznie wystarczająca ilość czasu na zgromadzenie
wiedzy potrzebnej do kompetentnego rodzicielstwa, radzenia sobie z problemami, zaskakującymi
sytuacjami, które „funduje’’ nam Nasze Ukochane Dziecko, a proszę mi wierzyć, że ONO potrafi
zaskoczyć:)

Warto wiedzieć co jest normą, a co patologią u naszego noworodka, warto wiedzieć kiedy
zasięgnąć fachowej pomocy pediatry.

Co według Państwa jako Rodziców należy zrobić, aby ułatwić START na tej nowej
planecie noworodkowi i sobie?